„…Wyobraźcie sobie, że miałam sen, który był tak realny, że po przebudzeniu byłam pewna, że jest prawdą. Potem wyobraźcie sobie, że naprawdę okazał się być prawdą. Mało dziwne? Wyobraźcie sobie, że ten sen był na tyle realny, że z aparatem na ramieniu zaprowadził mnie w miejsce, które nawet nie powinno istnieć. A jednak – istnieje. Na dodatek – bardzo blisko, niecałe pięćdziesiąt kilometrów od miejsca, w którym się obudziłam. Opuszczony szpital, mroczne opowieści, mroczne miejsce, a to przecież tylko część wielkiej historii.. Czy jesteście już wystarczająco zaciekawieni…?„